Ze szpaczej budki 8 31.12.2023

Korzystając z dwóch miesięcy lata, nie kisimy się w domach bez klimy, tylko ruszamy w plener, zaopatrzeni w wodę, kocyk i kilka wskazówek, dokąd pójść, żeby nie było nudno.

KINO
Od co najmniej kilku lat do niewątpliwych zalet lata w mieście należą regularne seanse kin plenerowych, które przez dwa wakacyjne miesiące odbywają się w niemal całych Katowicach i okolicy. Jest to świetna okazja, by nadrobić przegapione premiery i głośne tytuły z ostatnich lat, m.in. wybitny horror Ariego Astera „Midsommer”, który będzie można zobaczyć 1 sierpnia w kinie plenerowym w Dolinie Trzech Stawów. W tym samym miejscu 11 lipca odbędzie się seans oscarowego „Pasożyta” , filmu, który w mistrzowski sposób przemienia narrację o walce klas w przesiąknięta gorzką ironią opowieść grozy.

Gdyby jednak nie kręciła was piknikowa atmosfera, parking pod Stadionem Śląskim zamienia się na całe lato w Samochodowe Kino Studyjne, gdzie z klimatyzowanego wnętrza waszych pojazdów zobaczyć będzie można wielokrotnie nagradzane „Na rauszu” (23.07). Klimę oferują też wszystkie stacjonarne kina w mieście, a wybrać się do nich w te wakacje warto przede wszystkim na widowiskowego, rozśpiewanego i roztańczonego „Elvisa” w reżyserii niezawodnego Buzza Luhrmana, który – jak wskazują wszelkie znaki na niebie i ziemi – powinien zgarnąć w tym roku wszystkie filmowe nagrody.

CZYTANIE
W plener zabieramy raczej lektury, które nie zajmują zbyt wiele miejsca, ale warto sobie zrobić miejsce na choć jedną cegłę, która pochłonie nam kilka godzin na słońcu. Polecałbym, aby tym razem był to pierwszy tom opublikowanej wreszcie po polsku, legendarnej serii „Niewidzialni” . Komiks ten, cieszący się renomą jednego z najważniejszych dzieł X muzy, to w warstwie fabularnej dość konwencjonalna opowieść o grupie aspołecznych wyrzutków, którzy próbują sobie poradzić z brytyjską codziennością końca XX w., ale nie to stanowi o jego wielkości. Jego twórca, Grant Morrisson, parający się w godzinach wolnych od pracy komiksowej magią chaosu, postanowił zawrzeć w swoim dziele solidny wykład z historii anarchizmu, przybliżając jego najważniejsze prądy i teorie za pomocą galerii postaci, wyciągniętych z całego mitycznego dziedzictwa Wielkiej Brytanii. Nie brzmi to być może jak wymarzona lektura na upały, ale warto się samemu przekonać, jak mocno wciąga ten tekst od niemal pierwszej planszy i porwać się jego hipnotycznemu, erudycyjnemu urokowi.

MUZYKA
Lato to oczywiście czas wielkich festiwali, więc powodów do wychodzenia jest ogrom – Tauron Nowa Muzyka, Fest czy OFF, o których piszemy w numerze. Ale warto też poświęcić trochę uwagi mniejszym imprezom, np. jednemu z rzadkich występów grupy Skalpel, która pojawi się wraz ze swoim nowym audo-wizualnym show w JazzBarze Muchowiec 16 lipca. W tym samym miejscu z jeszcze nieustaloną wakacyjną datą będzie można posłuchać jednego z najciekawszych aktualnie rodzimych jazzowych składów, Siema Ziemia, zauroczonego nowymi brytyjskimi brzmieniami spod znaku Comet Is Coming czy Melt Yourself Down.

Lipiec i sierpień to także miesiące, w których ożywia się jedno z najciekawszych architektonicznie miejsc w Katowicach, dawna Fabryka Porcelany, gdzie co tydzień pojawią się kolejne większe i mniejsze gwiazdy polskiego rapu – w tym roku czeka nas przegląd talentów od Kaza Bałagane po Dwa Sławy.

tekst: Marceli Szpak | na zdjęciu „Na rauszu”
ultramaryna, lipiec/sierpień 2022


Więcej couchsurfingowych rekomendacji Marcelego Szpaka w Ze szpaczej budki 1, Ze szpaczej budki 2, Ze szpaczej budki 3, Ze szpaczej budki 4, Ze szpaczej budki 5, Ze szpaczej budki 6 i Ze szpaczej budki 7.