|
|
|
| Ze szpaczej budki 231.12.2023
|
Wiele wskazuje na to, że najgorętszym zagadnieniem ostatnich miesięcy roku będzie tematyka kobieca. Dlatego tym razem nasze rekomendacje na długie wieczory w domu i popołudnia bez zdalnego nauczania przede wszystkim z tej działki. Co oczywiście nie jest szczególnie zaskakujące, bo to dziewczyny od dobrych kilkunastu lat robią najlepszą literaturę, muzykę i filmy.
Siedząc w domu przed telewizorem (przypominamy: kina nie mają repertuaru), warto spojrzeć na jeden z najgłośniejszych tytułów ostatnich lat, wyprodukowaną przez HBO „Euforię”. Na pierwszy rzut oka to typowa opowieść o starszych licealistkach z amerykańskiej szkoły, na drugi – jeden z najciekawszych portretów młodzieży, zwłaszcza dziewczyn, jaki pojawił się w ostatnim czasie na ekranach. W skrócie – wszystko, co chcielibyście wiedzieć o swoich dzieciach, ale wam nie powiedzą, bo są nastolatkami i nie mają takiego obowiązku.
„Euforia” jest perfekcyjnie zrealizowana pod kątem światła, zdjęć i muzyki, a do tego oprawiona w dziesiątki mniejszych i większych hołdów dla klasyki kina. Jeśli jednak wolelibyście uniknąć ciężkich dram i rozdzierających emocji, a zamiast tego popatrzeć na pięknych ludzi, którzy pięknie tańczą, warto wtedy przełączyć na Netflixa i ich utajony przebój – „Pose”.
Czego my tu nie mamy: Nowy Jork lat 80. odtworzony w skrupulatnych szczegółach, wspaniałe sceny pojedynków na tańce, pozy i stroje, cała galeria postaci, których nie da się nie lubić. Nade wszystko dostajemy jednak przekonującą, sensownie rozpisaną na odcinki opowieść paradokumentalną o queerowej scenie ballroomowej, której zawdzięczamy m.in. wielki sukces „Vogue” Madonny.
tekst: Marceli Szpak | na zdjęciu kadr z serialu „Wielka”
ultramaryna, listopad/grudzień 2020
Więcej dziewczyńskich i kobiecych rekomendacji Marcelego Szpaka w Ze szpaczej budki 2.
Zobacz też jak się nie nudzić w pandemii w Ze szpaczej budki 1.
|
|
|
|
|
|
|
|