Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
czwartek 2.05.24

START
LOKALE
FORUM
BLOGI
zgłoś imprezę   
  ultramaryna.pl  web 
KUBA DĄBROWSKI: Pies ważniejszy od pana, czyli historia trochę z boku i w malutkiej skali



Pewnej listopadowej nocy w centrum Katowic pojawiły się wlepki. Można było dowiedzieć się z nich, gdzie spali metalowcy z NRD po Metalmanii, jak długo w kolejce czekali pierwsi klienci McDonalda na Stawowej lub gdzie kręcono sondy uliczne do „Telefoniady”. Inicjatywa powstała w ramach Projektu Metropolis, podejmującego próbę zmierzenia się ze stereotypowym wizerunkiem Górnego Śląska. O swoim nietypowym, bo nie fotograficznym i mało fotogenicznym przedsięwzięciu opowiada, znany doskonale czytelnikom m.in. „Polityki” i „Przekroju”, fotograf Kuba Dąbrowski.

Ultramaryna: W projekcie Metropolis nie postawiłeś na fotografię, z którą jesteś najczęściej kojarzony. Dlaczego?
Kuba Dąbrowski:
To druga rzecz, jaką zrobiłem w Katowicach. Wcześniejsza była związana z fotografią. Postanowiłem przejść Katowice na piechotę od granic z Tychami do granic z Chorzowem, prawie 30 kilometrów i z tej wycieczki zrobiłem fotograficzny film drogi z autorskimi komentarzami. Przekonałem się, że miasto to nie tylko Nikiszowiec i familoki. Staram się myśleć o sobie bardziej jako o dokumentaliście, opowiadaczu zastanych historii, niż o fotografie, który robi ładne zdjęcia. Fotografie służą mi do opowiadania, a w tym przypadku po prostu nie były potrzebne.

Czym są dla ciebie wlepki, którymi się posłużyłeś? To biedniejsza i skromniejsza wersja tablic pamiątkowych, wiszących na różnych budynkach. Wlepki miały być z założenia czystą informacją bez elementów dizajnerskich. Postanowiłem rozwiesić je tylko w centrum Katowic, żeby osiągnąć wrażenie „zbombienia” i żeby fizycznie dało się to zrobić jednego dnia. Udało się, choć spóźniłem się na ostatni pociąg powrotny do Warszawy i musiałem wracać nocnym busem.

Skąd wziąłeś te wszystkie historie o mieście? Będąc w Katowicach, spacerowałem ze znajomymi, którzy pokazywali mi ciekawe miejsca, np. sławne deskorolkowe schody. Chodziłem też do antykwariatu na Staromiejskiej i z tamtejszego działu Silesiana kupowałem książki typu „Od Katowic do Stalinogrodu”, „Anegdoty, humoreski i żarty ludu śląskiego”, „Śląskie bery, bojki i opowiastki z dawnych lat”. Czasem były to przedruki z dawnych gazet dotyczące Śląska. Książki stawały się dla mnie punktem wyjścia do dalszego, w większości internetowego researchu. Sprawdzałem fakty dotyczące postaci, które wydały mi się ciekawe i próbowałem powiązać je z konkretnymi miejscami na mapie Katowic.

Myślałeś o potencjalnym odbiorcy tworząc swój projekt? Najłatwiej robić coś dla kogoś takiego jak ty – z taką samą wrażliwością, podobnym zestawem zainteresowań, nieważne czy starszego, czy młodszego od ciebie o ileś tam lat. Jeśli odwiedziłbyś mnie w Białymstoku i wybralibyśmy się na przechadzkę, nie opowiadałbym o nadaniu praw miejskich i zabytkowej kaplicy, tylko pokazałbym ci klub, w którym byłem na koncercie Post Regimentu czy przejście, w którym pojawiło się pierwsze białostockie graffiti. Idąc na spacer po mieście z kimś, kogo znasz, słyszysz takie rzeczy, a jeśli pojawiają się fakty historyczne, zwykle są z marginesu poważnej historii. Chciałem, żeby wlepki były jak taki spacer ze znajomym. No i oczywiście odbiorcami byli pracownicy służb miejskich odpowiedzialni za czyszczenie murów.

Spotkałeś się z jakąś ciekawą reakcją na twoje działania? Nie wiem jakie były reakcje, szybko wyjechałem. Po naklejeniu wlepki o przedwojennej wypożyczalni filmów Metro Goldwyn Mayer na Kochanowskiego jadłem obiad po drugiej stronie ulicy i miałem widok na ciąg dalszy. Parę osób zatrzymało się, przeczytało napis i popatrzyło ze zdziwieniem na budynek. Nie było to spektakularne, ale bardzo przyjemne, choć pewnie spodziewali się jakiegoś ogłoszenia.

Masz swoją ulubioną? Moją ulubioną jest ta, umieszczona przy willi Korfantego na ul. Powstańców. Pojawiła się w niej informacja, że w przydomowym ogrodzie mieszkał pies Korfantego, który wabił się Moritz. To jakby podsumowuje całe przedsięwzięcie. Starałem się opowiedzieć historię miasta, ale trochę z boku i w malutkiej skali.

tekst: Roman Szczepanek
ultramaryna, styczeń 2013












KOMENTARZE:

2013-01-08 20:35
wkrótce będzie filmik dokumentujący akcję Kuby z wlepkami. Proszę od czasu do czasu zaglądać na profil vimeo na naszej stronie www.projektmetropolis.pl oraz na youtube. Tam też dokumentacje innych działań w ramach projektu.
ola m.

2013-01-08 14:53
Oto kilka z nich: www.projektmetropolisblog.wordpress.com/2012/11/30/katowice-
w-slad-za-kuba-dabrowskim/ na czas, gdy dowiadujemy się o więcej :)
red.

2013-01-07 14:32
Można gdzieś obejrzeć dokumentację projektu?
ella


SKOMENTUJ:
imię/nick:
e-mail (opcjonalnie):
wypowiedz się:
wpisz poniżej dzień tygodnia zaczynający się na literę s:
teksty
FESTIWAL ARS CAMERALIS. RETROSPEKCJA: Piękny trzydziestoletni
koncert Jane Birkin w ramach Festiwalu Ars Cameralis, Teatr Zagłębia w Sosnowcu, 10.11.2011 Proszę sobie wyobrazić:... >>>

DARIA ZE ŚLĄSKA: Rozmowy przerywane
Pseudonim artystyczny zobowiązuje, bo Daria ze Śląska związana jest z nim od urodzenia. Mogła zostać zawodową siatka... >>>

NATALIA DINGES: W procesie przemieszczania
Aktorka i choreografka. Współpracowała z większością teatrów na południu Polski (Katowice, Bielsko-Biała, Tychy, S... >>>

VITO BAMBINO: Vito na urodziny Kato
10 września po raz kolejny Katowice w unikatowej formie będą świętować swoje urodziny. Jak na Miasto Muzyki UNESCO p... >>>

OLA SYNOWIEC I ARKADIUSZ WINIATORSKI: Marsz w długim cieniu rzucanym przez mur
Mur graniczny pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi Wszystkie osiągnięcia ludzkości są konsekwencją dwóch... >>>

MICHAŁ CHMIELEWSKI: O zagubieńcach i outsiderach
Michał Chmielewski trzy miesiące po skończeniu Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach zadebiutowa... >>>

ANNA I KIRYŁ REVKOVIE: Nawet wojna nie zatrzyma kreatywności
Z Anną i Kiryłem Revkovami – muzykami jazzowymi z Ukrainy – rozmawiamy o ich drodze do Katowic, sztuce... >>>
po imprezie
Ostatnio dodane | Ostatnio skomentowane
Upper Festival 2019
5.09.2019
Fest Festival 2019
26.08.2019
Off Festival 2019
9.08.2019
Festiwal Tauron Nowa Muzyka 2019
27.06.2019
Off Festival 2018
10.08.2018
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.


Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie.
Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone