Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
czwartek 2.05.24

START
LOKALE
FORUM
BLOGI
zgłoś imprezę   
  ultramaryna.pl  web 
BELLA BUCZEK KNOP NAWROT: Młode malarstwo

Wnikliwi obserwatorzy rzeczywistości. Pasjonaci z elementem obsesji. Kinga Bella, Bartek Buczek, Ania Knop i Maciek Nawrot to jedne z najciekawszych nazwisk młodych malarzy z Górnego Śląska urodzonych po 1983 roku, które trzeba zapamiętać. Dlaczego? Ich malarstwo to świadoma i przemyślana wypowiedź.

Osobiste refleksje przełożone są na płótno za pomocą autorskiego stylu. Obrazy intrygują i poprzez swoją cykliczność (każdy z czwórki artystów maluje obrazy w cyklach), dają wycinek współczesnej rzeczywistości przefiltrowanej przez indywidualną wrażliwość. Są absolwentami katowickiej ASP (oprócz Maćka Nawrota, który aktualnie studiuje tam na 4. roku) i każdy z nich wywodzi się z pracowni malarstwa Andrzeja Tobisa. Szukanie analogii między nimi wydawało się początkowo karkołomne, ale okazało się, że mimo wielu różnic i odmiennych stylów łączy ich podobny sposób myślenia.


ZBOMARDOWANI PRZEZ OBRAZY Z ZEWNĄTRZ
„Posiadam bardzo dużą wrażliwość na bodźce zewnętrzne. Czasem obrazy z zewnątrz mnie bombardują, są wyostrzone, intensywne, mocne. Czasami dostrzegam rzeczy, sytuacje, których wcale nie chcę widzieć, bo nikt by nie chciał. Oscylują one na granicy ‘śmietnika człowieczeństwa’, tego, co ‘zamiecione pod dywan’. Malarstwo, w ogóle proces twórczy jest dla mnie wentylem, za pośrednictwem którego mogę opowiadać o swoich spostrzeżeniach związanych z rzeczywistością, codziennością” – odpowiada Kinga Bella zapytana po co jej malarstwo. Jej słowa można odnieść do twórczości całej czwórki. Maciej Nawrot, jak sam o sobie mówi, jest noworealistą. Łączy w swoich obrazach realizm z elementami estetyki nowego surrealizmu. Bartek Buczek w swych monochromatycznych seriach wchodzi w obszary malarstwa konceptualnego, w którym rzeczywistość kulturowa jest ważnym tropem interpretacji. Ania Knop stosuje autobiograficzne zabiegi narracyjne w celu pokazania uniwersalnych doświadczeń młodych ludzi wkraczających w dorosłość. Kinga Bella, skupiając się na formach „ciałopodobnych” i detalach, wprowadza nas w swój intymny mikrokosmos. Każda z opowieści przez nich przekazanych intryguje, zastanawia, może czasami denerwować, ale nie pozostawia obojętnym.


REALIŚCI ZMĘCZENI RZECZYWISTOŚCIĄ
„Jeśli chodzi o stosunek do rzeczywistości – tłumaczy Bartek Buczek – ważne jest to, że wszyscy z naszej trójki inspirowaliśmy się grupą Ładnie. Ania była Maciejowskim, Maciek – Sasnalem, a ja – Bujnowskim. Ale w tym momencie nie widzę sensu dokumentalnego przenoszenia rzeczywistości na obrazy. Możemy się inspirować oczywiście estetycznie, ale w sumie nikt z nas nie maluje już jak grupa Ładnie. Jesteśmy rzeczywiście realistami zmęczonymi rzeczywistością”. Kinga Bella idzie w swym malarstwie krok dalej. Rzeczywistość (symbolizowana często przez wnętrza mieszkań) służy jej bowiem tylko jako punkt odniesienia, który jest bezpiecznym przejściem do osobistej przestrzeni artystki.


WSŁUCHAĆ SIĘ W SWOICH ODBIORCÓW
Co ważne w twórczości tych czterech artystów, ich obrazy nie istnieją w próżni. Są często komentowane przez ludzi z ich pokolenia i środowisko artystyczne. „Lubię rozmawiać z ludźmi na temat swoich prac – mówi Maciek Nawrot – Interpretacja w moim przypadku jest ułatwiona, bo malowałem obrazy cyklicznie, jak np. billboardy, gdzie była łatwo sprecyzowana koncepcja. Każdy obraz zawierał inny motyw, ale wspólnie tworzyły jeden zbiór i można je interpretować według jednego klucza: obrazów zaczerpniętych z przestrzeni publicznej. Przez to ludzie mieli ułatwiony odbiór, chociaż nie raz miałem takie pytania: czy naprawdę taki wizerunek funkcjonował na ulicy w danym miejscu”.

Kinga Bella mówi: „Jestem osobą wszystko relatywizującą, więc tak naprawdę każda interpretacja jest u mnie trafiona. Bardzo często jest tak, że te interpretacje pokrywają się z moimi odczuciami na temat moich prac”. Ania Knop natomiast podsumowuje swoją relację z odbiorcą w następujący sposób: „Ludzie zadają dużo pytań: dlaczego ta postać nie ma twarzy? (śmiech) Czasami te pytania są bardzo śmieszne, takie o jakich nie pomyślałabym, żeby je zadać”. Bartek Buczek podchodzi do tej sprawy natomiast z innej strony: „Poprzez reakcje na moje obrazy pielęgnuję próżność (śmiech). U mnie malowanie bierze się z intelektu (jeśli założymy, że można malować np. z serca, gestu czy intelektu). Każda rozmowa jest dla mnie zapładniająca, daje szersze perspektywy i impuls do kolejnych prac. Kiedy myślę o kolejnych pracach, nie mam dla nich plastycznej wizji. Na początku jest opowieść, która w sposób dosłowny przekłada się na malowanie. Jeśli dzięki rozmowom opowieść nabrała precyzyjnych kształtów, to wystarczy ją potem tylko namalować”.

Niewątpliwie duży wpływ na ich twórczość miało spotkanie z Andrzejem Tobisem, wykładowcą katowickiej ASP, malarzem, którego zdjęcia z cyklu fotograficznego „A-Z (Gabloty edukacyjne)” można było oglądać na naszych łamach. „Spotkanie z Tobisem spowodowało, że to, co robię, przestało być powierzchowne” – deklaruje Ania Knop. „Bardzo doceniałam we współpracy na Akademii z Tobisem to, że pomimo odmiennego zdania, które mieliśmy na temat moich prac, mogłam iść swoją drogą” – tłumaczy Kinga Bella. Tę opinię potwierdza cała czwórka. „Andrzej Tobis ma niesamowity umysł analityczny. Zadziwia mnie to, że potrafi moją pracę rozłożyć na wszystkie czynniki. I przychodzi mu to z wielką łatwością” – puentuje Maciek Nawrot. Dlatego poprosiliśmy Andrzeja Tobisa o przekazanie swojej opinii na temat młodych malarzy.



BARTEK BUCZEK
ulubiony malarz:
Maciej Nawrot, artysta: Bas Jan Ader (za łączenie depresji i poczucia humoru).

w malarstwie poszukuję możliwości wypowiedzi (I’m looking for the perfect beat).

w malarstwie znajduję jak wyżej.

najbardziej w rzeczywistości irytuje mnie: ludzie – trudności w relacjach pomiędzy ludźmi i między ludźmi a rzeczywistością.

najbardziej w rzeczywistości inspiruje mnie: szeroko patrząc, jak wyżej.

Andrzej Tobis o Bartku Buczku: Bardzo cieszą mnie jego nowe, powstałe po studiach obrazy. Widać, że był powód dla ich powstania. Ostatnio widziałem jego obraz najprawdopodobniej wzorowany na kadrze z „Frankensteina”. Mocny portret. Co najmniej dwa jego nowe obrazy powstały z inspiracji „Melancholią” Durera. Są bardzo sensowne od strony koncepcyjnej i bardzo dobrze namalowane. To nie jest tylko potwierdzenie poziomu znanego mi z czasów studiów, ale zdecydowanie krok do przodu pod wieloma względami. Buczek ma konceptualny dystans do tego, co robi. Konceptualna autorefleksja sprawia, że potrafi ocenić i włączyć kontekst, zamysł i okoliczności w sam proces twórczy. Zdecydowanie też z tej czwórki najswobodniej porusza się w innych mediach. Malarstwo, chociaż jest bardzo dobrym malarzem, jest dla niego tylko jednym z mediów.

KINGA BELLA
ulubiony malarz: brak.

w malarstwie poszukuję skupienia, zatrzymania się, „estetycznej” formy do powiedzenia o tym, co estetyczne nie jest.

w malarstwie znajduję możliwości do poszerzania własnej percepcji, dostrzegania znikomych niuansów, które są dla mnie źródłem inspiracji.

najbardziej w rzeczywistości irytują mnie problemy współczesnego człowieka, również moje, z określeniem własnej tożsamości, relatywizacja pojęć, dewaluacja śmierci.

najbardziej w rzeczywistości inspirują mnie drobne, prawie niewidzialne elementy, bezwiednie wykonywane czynności, rytuały związane z codziennym życiem.

Andrzej Tobis o Kindze Belli: Jej obrazy i obiekty opowiadają o intymności. Być może dlatego zajęła się rzeźbą, bo ta jest z racji swej namacalności jeszcze bardziej bezpośrednia, zmysłowa. Jej obiekty sugerują, że mamy do czynienia z fragmentami ciała, chociaż są to bardzo pozamykane formy, które mają rys trochę poetycki, symboliczny. Są bardziej interpretacjami niż rejestracjami. Kinga na podstawie obserwacji ciała proponuje często nowe, zaskakujące formy. Intymność określa tu formę i treść. W tym sensie jest z tej czwórki najbardziej intensywna pod względem emocjonalnym. W jej obrazach widać fragmenty pustych wnętrz. Te wnętrza na ogół wydają się nam znajome. Wszyscy mamy podobne meble, podobną wannę. To sprawia, że pojawiające się w tych wnętrzach ślady czyjejś obecności mogą stać się także i naszymi odkryciami. Ale Kinga, podtrzymując emocjonalną intensywność, pozostawia nas z niepewnością co do charakteru tych intymnych pozostałości. To jest dla mnie duża wartość tych prac. Uruchamiają myśli i emocje.

ANNA KNOP
ulubiony malarz:
Manet, Tuymans, Maciejowski, Kowynia.

w malarstwie poszukuję przestrzeni dla siebie, ładu i porządku, najprostszych rozwiązań.

w malarstwie znajduję: malarstwo mnie zaskakuje, cały czas odkrywam coś nowego, zarówno jako twórca i odbiorca.

najbardziej w rzeczywistości irytuje mnie „śmieciowość”, tymczasowość, presja i aspirowanie.

najbardziej w rzeczywistości inspiruje mnie niedoskonałość, pogranicza.

Andrzej Tobis o Ani Knop: Ania Knop jest w swoim malarstwie bardziej fabularna, interesują ją codzienne historie. Jest uważną obserwatorką obyczajowości i socjologicznych mikrozjawisk. Jest w tych obserwacjach czasem bezlitosna i ironiczna. Co jest tym ciekawsze, że najczęściej są to obserwacje dokonywane na własnym organizmie czy raczej własnej egzystencji. Ostatnie jej prace to forma autorefleksji absolwentki malarstwa, konfrontującej się z tak zwanym „realnym życiem”. Wnioski są słodko-gorzkie. Z akcentem na gorzkie, ale bez dramatyzowania. Ania jest powściągliwa, nie epatuje dramatem w swoich opowieściach i to jest cenne. Jej obrazy wydają się być emocjonalnie zdystansowane, co jeszcze bardziej podkreśla wagę opowiadanych historii.

MACIEJ NAWROT
ulubiony malarz:
Norbert Schwontkowski.

w malarstwie poszukuję formy spełniania własnej osobowości i ambicji artystycznych.

w malarstwie znajduję kontakt z innymi ludźmi poprzez ich zainteresowanie moją twórczością malarską.

najbardziej w rzeczywistości irytuje mnie: ciężko ocenić.

najbardziej w rzeczywistości inspirują mnie wszystkie dane momenty, dzięki którym mogę sądzić, że znalazłem się w odpowiednim miejscu i porze, by namalować obraz.

Andrzej Tobis o Macieju Nawrocie: Nawrot jest malarzem w najbardziej oczywistym i klasycznym sensie. Jego obrazy działają samym wizerunkiem, samą swoją wizualnością. Nawrot jest artystą kontemplującym otaczającą go codzienność. Wnikliwa obserwacja wiąże się czasem w jego obrazach z delikatnymi przesunięciami, interpretacjami elementów rzeczywistości. Dzięki temu niektóre obrazy są w bardzo subtelny sposób dowcipne, zaskakujące. Ale gdybym miał zamknąć rzecz w jednym zdaniu, to powiedziałbym, że Nawrot maluje obrazy o wielkiej wizualnej mocy. W zestawieniu z subtelnym formalnym wyrafinowaniem jego prac, z niewielkimi, kameralnymi formatami daje to bardzo ciekawe połączenie.

tekst: Adrian Chorębała
ultramaryna, październik 2012












KOMENTARZE:

nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi....


SKOMENTUJ:
imię/nick:
e-mail (opcjonalnie):
wypowiedz się:
wpisz poniżej dzień tygodnia zaczynający się na literę s:
teksty
FESTIWAL ARS CAMERALIS. RETROSPEKCJA: Piękny trzydziestoletni
koncert Jane Birkin w ramach Festiwalu Ars Cameralis, Teatr Zagłębia w Sosnowcu, 10.11.2011 Proszę sobie wyobrazić:... >>>

DARIA ZE ŚLĄSKA: Rozmowy przerywane
Pseudonim artystyczny zobowiązuje, bo Daria ze Śląska związana jest z nim od urodzenia. Mogła zostać zawodową siatka... >>>

NATALIA DINGES: W procesie przemieszczania
Aktorka i choreografka. Współpracowała z większością teatrów na południu Polski (Katowice, Bielsko-Biała, Tychy, S... >>>

VITO BAMBINO: Vito na urodziny Kato
10 września po raz kolejny Katowice w unikatowej formie będą świętować swoje urodziny. Jak na Miasto Muzyki UNESCO p... >>>

OLA SYNOWIEC I ARKADIUSZ WINIATORSKI: Marsz w długim cieniu rzucanym przez mur
Mur graniczny pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi Wszystkie osiągnięcia ludzkości są konsekwencją dwóch... >>>

MICHAŁ CHMIELEWSKI: O zagubieńcach i outsiderach
Michał Chmielewski trzy miesiące po skończeniu Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach zadebiutowa... >>>

ANNA I KIRYŁ REVKOVIE: Nawet wojna nie zatrzyma kreatywności
Z Anną i Kiryłem Revkovami – muzykami jazzowymi z Ukrainy – rozmawiamy o ich drodze do Katowic, sztuce... >>>
po imprezie
Ostatnio dodane | Ostatnio skomentowane
Upper Festival 2019
5.09.2019
Fest Festival 2019
26.08.2019
Off Festival 2019
9.08.2019
Festiwal Tauron Nowa Muzyka 2019
27.06.2019
Off Festival 2018
10.08.2018
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.


Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie.
Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone