|
|
zgłoś imprezę |
JULIA RUSZKIEWICZ: Sezon na nagrody
Julia Ruszkiewicz, zeszłoroczna absolwentka katowickiego Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, swoim 17-minutowym filmem „Sezon na kaczki” zdobywa kolejne nagrody. Z Camerimage obraz ten wyjechał ze Złotą Kijanką – nagrodą dla Pawła Dyllusa za najlepsze zdjęcia do etiudy studenckiej. W tym roku „Sezon na kaczki” otrzymał Grand Prix na prestiżowym 23. Międzynarodowym Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Lille oraz Prix du Fiction za film krótkometrażowy na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Aubagne. Co tak zachwyca w tej opowieści o dwóch braciach i nieszczęśliwym wypadku? „Sezon na kaczki” to plastyczna historia nie tylko o nieoczekiwanej śmierci. Jej znaczenie rozciąga się na przypowieść o fatum, odpowiedzialności, miłości i poczuciu winy. Młoda reżyserka za pomocą prostych i funkcjonalnych środków potrafi przemycić do filmu ważkie problemy. Julia Ruszkiewicz w tym filmie świetnie poprowadziła aktorów, ich emocje są bardzo czytelne i przekonywujące. „Sezon na kaczki” wzrusza i pozwala widzowi przeżyć oczyszczenie. Autorka zapytana o to, skąd pomysł, by studiować reżyserię, odpowiada: „To przyszło niespodziewanie, choć teraz wydaje mi się to naturalną konsekwencją wszystkich zdarzeń w moim życiu i wcześniejszych fascynacji literaturą, malarstwem, sztuką. Pewnego dnia siedząc w kinie poczułam, że znalazłam to, czego od dawna szukałam, choć wtedy reżyseria wydawała mi się nieosiągalnym marzeniem. Byłam nieśmiała, zamknięta w sobie i nie miałam żadnego pojęcia o filmach ani tym bardziej o tym zawodzie.” W realizacji filmów szczególnie fascynuje ją „pokonywanie oporu materii. Tak naprawdę mam wrażenie, że film robi się dla kilku momentów, czasami dla jednej chwili, kiedy przez kilka sekund udaje się uchwycić coś prawdziwego, zaskakująco pięknego. Wtedy całe to szaleństwo, zaangażowanie całej armii ludzi nabiera na ułamek czasu jakiegoś sensu. Jeśli mamy to szczęście, ocieramy się wtedy o chwilę zachwytu nad tym, co tak naprawdę umyka nam milion razy w ciągu każdego dnia.” Wśród mistrzów filmowych wymienia Bergmana, Felliniego i zawsze Kieślowskiego. Zapytana o nagrody, odpowiada: „Łatwiej nawiązać pewne kontakty, ktoś nagle interesuje się twoim filmem, otwierają się nowe możliwości. Jest to jednak początek dalszej drogi i tak naprawdę walki o następny projekt.” Aktualnie pracuje z Karoliną Bielawską nad filmem dokumentalnym o dziewczynach z po pegeerowskich wsi i przygotowuje się do realizacji krótkometrażowego filmu we Francji, który zrealizuje dzięki nagrodzie na festiwalu w Lille. Pracuje również nad scenariuszem pełnometrażowej fabuły. tekst: Adrian Chorębała KOMENTARZE: 2007-06-29 12:18 WRTV do boju! Funia SKOMENTUJ: |
|
|||||||||||||||||||||||||
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |