Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
piątek 3.05.24

START
LOKALE
FORUM
BLOGI
zgłoś imprezę   
  ultramaryna.pl  web 
Kury

Katowice, Jazz Club Hipnoza, 18 grudnia 2003

Jednym z ostatnich ważnych koncertów tego roku na Śląsku był pożegnalny koncert Kur. Koncert pamiętny, smutny w wymowie, ale energiczny w przekazie.

Kury potrafiły pogodzić eksperymentalne fusion z wycieczkami pastiszowymi i ciętymi absurdalnymi tekstami. Kto z nas nie pamięta imprez, które odbywały się przy dźwiękach "P.O.L.O.V.I.R.U.S.a"? Alternatywa ma do siebie to, że ciągle poszukuje, pewne formuły się wypalają i muzycy poszukują kolejnych projektów, by dać upust swej kreatywności.

Przed Kurami zagrał zespół, który dopiero zaczyna - So.net. Brawurowa mieszanka muzyki improwizowanej zabarwiona post jazzem na: gitarę, bas i perkusję. Ich koncert zachwycił profesjonalnym warsztatem i świetnym kontaktem z publiką. Do nich należy przyszłość. Zapamiętajcie tą nazwę: So.net. Parę minut po 21 na scenę weszli oni: Tymon Tymański - gitara basowa, gitara, śpiew, Piotr Pawlak – gitara, Kuba Staruszkiewicz - perkusja. Skład nie pierwotny, bez nieodżałowanego perkusisty Jacka Oltera.

Nad ich występem unosiła się mgiełka nostalgii, którą przełamywał raz po raz Tymon swoim specyficznym poczuciem humoru i sympatycznymi zagajeniami w stronę ludzi. Zaczęli "Telekomunikacją", później raczyli publikę swymi alternatywnymi hitami w kwaśno psychodelicznych wersjach z dużą dawką improwizacji. Rozbujali Hipnozę refrenem "aj ja jaj nie mam jaj", zabłysnęli swoją nieśmiertelną, ponadczasową, o nieskrępowanej mocy "Jesienną deprechą" i zakończyli 30-minutową wersją piosenki The Doors "When the music's over".

Wywołany owacją Tymon zrobił show na tle Beatlesowskiego "Strawberry fields forever". Ostatnim bisem był kazirodczy szlagier o miłości ojca i syna. I zespół Kury przestał istnieć jako formacja. Łza się w oku zakręciła, ale znając Tymona można być pewnym, że nas jeszcze nie raz zaskoczy swymi szalonymi pomysłami. A jak Wy wspominacie "zejście" Kur? (tekst: Adrian Chorębała, zdjęcia: agap)











KOMENTARZE:

2008-04-29 20:14
Ale gówno


2007-01-16 03:44
jednak akcja jednorazowa :/
jałowy krzew ozdobny

2006-06-25 22:56
no nie no ten zespół jest hte best!!! normalnie nie ma już takiej druiej grupy
Lana

2006-01-16 21:22
sory, nie 2oo5 tylko 2006, jeszcze przyzwyczajenie :]
drhc

2006-01-16 21:21
Wygląda na to, że KURY wracają!!! widze w zapowiedziach koncert 7.02.2005 w mandarynie w Sopocie. Mam nadzieje, że to nie jednorazowa akcja tylko coś trwalszego. Tej kapeli braowało jak żadnej
DrHc

2005-11-22 08:42
mocie downa
mama

2005-11-22 08:41
o co wam chodzi???
kotek

2004-03-14 16:31
A wlasnie, takie VooVoo powinno sobie wziac lekcje Kur. Serio. Swieny, czasem kosmiczny rock i czasem teatr. Magia wrecz.
oz

2004-01-20 19:40
dlaczego sie skonczylo?
mi

2003-12-20 23:04
trochę się spóźniliśmy bo było już po 22 jak dotarliśmy do Hipnozy ale i tak kawał muzy uslyszlem z Misia-Pysia i bardzo dobrze nam to zrobiło razem. Niezly rockowy czad i super atmosferyczne efekty. Ogolnie szkoda ze to juz ostatni koncert KUR bo na żywo lepiej to chodzi od ich płyt. Tylko koleś co odpalał sample zza konsoli mógłby trochę popracować i robić to na scenie jak przyzwoity didżej - ta muza aż się prosi o takie rozwiązania i Kury jeszcze sporo mogly namieszac np. w stylu freestyle dub live. A tak żal bo się spózniliśmy ale za to poszliśmy spać z KURAMI.
DAbOrowiacy i Gorole

2003-12-19 16:50
ta jest,było exxtra.Tymon ma niewyparzona morde ,za to go lubimy;-D.Kury na żywo brzmiały całkiem inaczej,dużo fuzji,pogłosów z gitary .Kury,bede za wami tęsknił!!
Longin Pastusiak


SKOMENTUJ:
imię/nick:
e-mail (opcjonalnie):
wypowiedz się:
wpisz poniżej dzień tygodnia zaczynający się na literę s:
teksty
FESTIWAL ARS CAMERALIS. RETROSPEKCJA: Piękny trzydziestoletni
koncert Jane Birkin w ramach Festiwalu Ars Cameralis, Teatr Zagłębia w Sosnowcu, 10.11.2011 Proszę sobie wyobrazić:... >>>

DARIA ZE ŚLĄSKA: Rozmowy przerywane
Pseudonim artystyczny zobowiązuje, bo Daria ze Śląska związana jest z nim od urodzenia. Mogła zostać zawodową siatka... >>>

NATALIA DINGES: W procesie przemieszczania
Aktorka i choreografka. Współpracowała z większością teatrów na południu Polski (Katowice, Bielsko-Biała, Tychy, S... >>>

VITO BAMBINO: Vito na urodziny Kato
10 września po raz kolejny Katowice w unikatowej formie będą świętować swoje urodziny. Jak na Miasto Muzyki UNESCO p... >>>

OLA SYNOWIEC I ARKADIUSZ WINIATORSKI: Marsz w długim cieniu rzucanym przez mur
Mur graniczny pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi Wszystkie osiągnięcia ludzkości są konsekwencją dwóch... >>>

MICHAŁ CHMIELEWSKI: O zagubieńcach i outsiderach
Michał Chmielewski trzy miesiące po skończeniu Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach zadebiutowa... >>>

ANNA I KIRYŁ REVKOVIE: Nawet wojna nie zatrzyma kreatywności
Z Anną i Kiryłem Revkovami – muzykami jazzowymi z Ukrainy – rozmawiamy o ich drodze do Katowic, sztuce... >>>
po imprezie
Ostatnio dodane | Ostatnio skomentowane
Upper Festival 2019
5.09.2019
Fest Festival 2019
26.08.2019
Off Festival 2019
9.08.2019
Festiwal Tauron Nowa Muzyka 2019
27.06.2019
Off Festival 2018
10.08.2018
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.


Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie.
Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone