Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
czwartek 2.05.24

START
LOKALE
FORUM
BLOGI
zgłoś imprezę   
  ultramaryna.pl  web 
SOMETHING LIKE ELVIS: Coś jak Elvis

Something Like Elvis to, obok Vadera, najlepszy towar eksportowy polskiego rocka. Powstali w 1995 r. w Szubinie koło Bydgoszczy, trzy lata później wydali debiutancką płytę - Personal Vertigo.

W międzyczasie zagrali trasy koncertowe z legendami światowej sceny niezależnej Fugazi i No Means No. Drugi album - Shape z 1999 r. umocnił ich pozycję i wskazywał na ciągłe poszukiwania brzmieniowe zespołu idące w kierunku art noisu. Natomiast wydana w 2002 r. trzecia płyta - Cigarette Smoke Phantom, to rozszerzenie dotychczasowej formuły grania do granic post rocka. Nazwa zespołu pochodzi z filmu „Dzikość serca”, ze sceny, w której główny bohater wchodzi do knajpy skąd słychać dość głośną i ciężką muzykę, i na pytanie: kto gra?, otrzymuje odpowiedź: „something like Elvis”. Rozmawiamy z Kubą Kapsą wokalistą i basistą zespołu.

Ultramaryna: Wasz debiutancki album został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków, okrzyknięto go debiutem roku. Jak to jest być od początku tak chwalonym?
Kuba Kapsa: To bardzo dobrze wpływa na samopoczucie, ale trzeba uważać, bo grozi to narcyzmem, a narcyzm - jak wiadomo - to bardzo banalny stan umysłu.

Od początku mieliście szczęście i występowaliście przed prawdziwymi legendami avant-punku - No Means No i Fugazi. Jaki to miało wpływ na waszą muzykę? Myślę, że jakiś na pewno, ale jak duży - trudno powiedzieć. Zawsze staraliśmy się chodzić swoimi ścieżkami. Dziś, z perspektywy czasu, jest to już tylko miłe wspomnienie, interesuje nas zupełnie inny rodzaj grania. Z gitarowej ściany dźwięku powoli zaczyna odpadać tynk, chyba czas najwyższy ją rozebrać.

Wasz drugi album jest już bardziej dojrzały w porównaniu do dość surowej w brzmieniu pierwszej płyty. Jak uzyskaliście to specyficzne brzmienie na płycie Shape? Są tam bowiem, nie tylko szybkie, avant-punkowe utwory, ale chwilami słychać także post rock. To specyficzne brzmienie jest zasługą nieudolnego realizatora (niestety) i słabego studia. Prawda jest taka, że ta płyta po prostu nie brzmi. Jeżeli chodzi o kompozycje i ich post rockowy charakter, to zawsze kierujemy się intuicją, a ta płyta jest zapisem tego, na jakim poziomie ta intuicja w owym czasie była i jakie nuty podyktowała nam do zagrania.

Skąd pomysł, by w Something Like Elvis grał akordeon, instrument dosyć nietypowy jak na muzykę, którą graliście? Nie ma w muzyce rzeczy typowych i nietypowych, mamy XXI wiek i wszystkie chwyty są dozwolone. Akordeon to piękny instrument o wielkich możliwościach harmonicznych, jest sam w sobie inspiracją dla muzyka. Podobno Napalm Death komponowali i aranżowali swoje utwory właśnie na akordeonie, a dopiero potem przekładali je na gitary. Dasz wiarę?

Mówi się, że jesteście bardziej znani w Europie Zachodniej i w USA, niż w Polsce? Tam istniejecie w mediach, a u nas mimo tego, że jesteście chwaleni, trudno was usłyszeć w jakimkolwiek radiu (no, może z wyjątkiem Trójki). Trudno mi obiektywnie oceniać gdzie bardziej, a gdzie mniej. Jeżeli chodzi o media, to jest to zrozumiałe, że nie ma nas w polskich mediach, bo polskie media zajmujące się tego typu muzyką, czyli muzyką otwartą, poszukującą czy awangardową – nie istnieją. W Polsce nie ma ani jednego ogólnopolskiego magazynu muzycznego, a jeśli chodzi o telewizję, to nie wydaje mi się, żeby widz programu Viva czy MTV był odbiorcą tego rodzaju sztuki. Europa Zachodnia czy Stany Zjednoczone dają możliwości do funkcjonowania takim zespołom, jak SLE, ponieważ tam jest prężny rynek muzyczny i duże grono odbiorców, dla których promuje się taka muzykę. W Polsce jak jest każdy wie.

Czy możecie się utrzymać z samego muzykowania, czy też musicie robić coś poza tym? Na razie jeszcze nie, całe zarobione pieniądze inwestujemy w sprzęt i instrumenty, ale myślę, że już niebawem. Tym bardziej, że Europa dopiero się dla nas zaczyna. Jesteśmy właśnie w trakcie negocjacji z londyńską firmą w zakresie europejskiej i amerykańskiej dystrybucji.

Wasze pierwsze dwie płyty wydawaliście rok po roku, na wasz trzeci album kazaliście czekać aż 3 lata. Muzyka, którą stworzyliście na tym albumie, posiada o wiele dojrzalsze brzmienie, niż ta z poprzednich krążków. Opowiedz o ewolucji, która nastąpiła w waszym graniu. Chciałbym przyzwyczaić naszą publiczność do tego rodzaju zaskoczeń. Muzyka to nie tylko kolosalna przyjemność płynąca z jej tworzenia, ale także artystyczne wyzwanie i ciekawość nowego, ciekawość samego siebie i swojego potencjału. Chciałbym, żeby nasza twórczość zawarta na płytach była jak skończone książki czy filmy, zawsze inne i pociągające. Remake’ów nie przewidujemy...

Rozmawiał: Adrian Chorębała [Ultramaryna marzec 2003]






teksty
FESTIWAL ARS CAMERALIS. RETROSPEKCJA: Piękny trzydziestoletni
koncert Jane Birkin w ramach Festiwalu Ars Cameralis, Teatr Zagłębia w Sosnowcu, 10.11.2011 Proszę sobie wyobrazić:... >>>

DARIA ZE ŚLĄSKA: Rozmowy przerywane
Pseudonim artystyczny zobowiązuje, bo Daria ze Śląska związana jest z nim od urodzenia. Mogła zostać zawodową siatka... >>>

NATALIA DINGES: W procesie przemieszczania
Aktorka i choreografka. Współpracowała z większością teatrów na południu Polski (Katowice, Bielsko-Biała, Tychy, S... >>>

VITO BAMBINO: Vito na urodziny Kato
10 września po raz kolejny Katowice w unikatowej formie będą świętować swoje urodziny. Jak na Miasto Muzyki UNESCO p... >>>

OLA SYNOWIEC I ARKADIUSZ WINIATORSKI: Marsz w długim cieniu rzucanym przez mur
Mur graniczny pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi Wszystkie osiągnięcia ludzkości są konsekwencją dwóch... >>>

MICHAŁ CHMIELEWSKI: O zagubieńcach i outsiderach
Michał Chmielewski trzy miesiące po skończeniu Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach zadebiutowa... >>>

ANNA I KIRYŁ REVKOVIE: Nawet wojna nie zatrzyma kreatywności
Z Anną i Kiryłem Revkovami – muzykami jazzowymi z Ukrainy – rozmawiamy o ich drodze do Katowic, sztuce... >>>
po imprezie
Ostatnio dodane | Ostatnio skomentowane
Upper Festival 2019
5.09.2019
Fest Festival 2019
26.08.2019
Off Festival 2019
9.08.2019
Festiwal Tauron Nowa Muzyka 2019
27.06.2019
Off Festival 2018
10.08.2018
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.


Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie.
Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone