START

LOKALE

FORUM

BLOGI

Katowice, Jazz Club Hipnoza, 8 lutego 2003

KOMENTARZE:

2005-01-23 16:38
jak funki gra na zywo? z wielosladu, z plejbeku czy jaka inna cholera?? ma jakichs instrumentalistow? ma ktos najumane jego sety koncertowe mp3?
prezes elektrische

2004-11-29 16:44
Byłem obecny... Troszkę długo impreza się rozkręcała. Zbyt długi support! Napewno zaskoczony zostałem rodzajem muzyki zagranej na tej imprezie przez Funkiego :) Był to moim zdaniem elektro-funki-jazz. Tak znakomice połączył gatunki muzyczne ze sobą, że wszyscy mieli uśmiechy na twarzach przez całą imprezę... to było niesamowite wydarzenie - nie na marne misiek zwiedził cały świat w poszukiwaniu własnego stylu. Warto było tyle kilometrów pokonać, by zobaczyć Funky'ego na żywo!
ZABA STAWOWA

2004-01-12 12:49
Ja proponuje Ken Ishi albo Jimi Tenor albo...
uFo

2003-04-28 00:59
na imprezie nie byłem - byłem sobą. Karłonałci - nowa wiara 12,99 $ per/m gratis dj mixotto course i odtwarzacz cd spadek po mj
hr,W

2003-03-14 14:58
Lepiej niż Herbaliser, ale bez rewelacji. Sprawę uratowali jak zwykle chłopaki grający przed.wielki szacunek! :)
ultramaniak

2003-03-10 13:24
Funki Porcini zagrał świetnie.Peter Herbholzheimer,czy jakoś tam,jest idiotą...Chłopcy z Bytomia tym razem nie pokazali tak dużej klasy...CueFX zagrał stary set...Brawo Matjazz,brawo Doministry.PEACE.
polish ninja

2003-02-24 21:35
panie trelkovski widzi pan nawet pana nie poznalem ;) mysmy na bibe na dworzec skoczyli do baru... a co tam panie na śląsku? thievery corporation? jak najbardziej chociaż bardziej chyba kruder&dorfmeister... albo dj krush... pomarzyć można
peter herbholzheimer

2003-02-17 10:03
a ja czekam na thievery corporation...!
Pacyna

2003-02-12 07:44
dzieki za pozdrowienia panie peter herbholzheimer, gdziescie sie podziali? trelkovsky@op.pl
trelkovsky

2003-02-11 23:54
ŻENADA. WSTYD. jak gość tej klasy co funki porcini może przyjeżdżać do polski i grać takie gówno? taką dyskotekę to ja mam w co drugim klubie we wrocławiu - dj wcale nie nazywa sie funki porcini i bilety nie kosztuja 30 zl. troche żal straconej kasy i czasu, wycieczki do katowic trzeba chyba będzie czasowo zawiesić, aż wykształci się w tym kraju jakaś kultura grania i słuchania. w każdym razie miło było odwiedzić to piękne miasto :) lokal jest całkiem w porządku, ludzie, których poznałem też (szczególne pozdrowienia dla: chłopców z mysłowic, pana kilkenny i jego kolegów, pana od bryli, którego pomyliłem z funki porcini i pewnej uroczej blondynki z tych... tych tamtych... no...tych:). wroclaw pozdrawia katowice i okolice!
peter herbholzheimer

2003-02-11 14:49
momentami funki porcini dał ciała, szkoda ze te anioły tego nie robiły ktore sie tam bujały, generalnie odstawil popeline ale zabawa byla przyjemna, panowie co bedzie nastepne? moze sciagniecie AIR
trelkovsky


SKOMENTUJ:

imię/nick:

e-mail (opcjonalnie):

wypowiedz się:

wpisz poniżej dzień tygodnia zaczynający się na literę s: