Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
czwartek 2.05.24

START
LOKALE
FORUM
BLOGI
zgłoś imprezę   
  ultramaryna.pl  web 
BARANOVSKI: Ludziom potrzeba trudnych piosenek

Kiedy w 2014 roku zaśpiewał w talent show „The Voice of Poland” utwór Beatlesów, było pewne, że ten urodzony w Opocznie chłopak zajdzie daleko. W tej chwili jego debiutancki krążek „Zbiór” uważany jest za jeden z najciekawszych albumów zeszłego roku, Baranovski otrzymał nominacje w aż trzech Fryderykowych kategoriach, a jego pseudonim wymieniany jest jednym tchem u boku największych artystów. Kilka dni przed rozpoczęciem jego klubowej trasy koncertowej złapaliśmy się z nim na niedługą rozmowę. Z wywiadu dowiecie się m.in. tego, jak pisało mu się bardzo osobisty numer „Mamo”, dlaczego walczy o swoje i w jaki serial telewizyjny został zaangażowany.

Ultramaryna: Rozmawiamy kilka miesięcy po premierze twojego debiutanckiego krążka. Jak z perspektywy czasu ocenisz jego odbiór?

Baranovski
: Zaskoczył mnie tak pozytywny odbiór branży muzycznej, przede wszystkim dziennikarzy. Nie spodziewałem się tak dużej dysproporcji w stosunku opinii pozytywnych do tych negatywnych. Wiedziałem, że tworzenie materiału popowego, czyli muzyki środka, będzie trudne i obarczone dużym ryzykiem. Ryzykiem nietrafienia w gusta grupy docelowej. Patrząc jednak na to, co się teraz dzieje, myślę, że płyta zdała swój egzamin.

Znalazł się na niej bardzo osobisty numer „Mamo”. Nie zadrżała ci nawet przez moment ręka, kiedy go pisałeś? Pisząc ten utwór, wiedziałem, że wychodzę do świata z czymś mocnym, poważnym i przede wszystkim ważnym. Chciałem wylać z siebie wszystkie wątpliwości co do sensu życia i przemijania. W ogóle czuję, że o tym jest moja płyta. A ten kawałek jest jednocześnie symbolem domu i bezpieczeństwa, jak i prawdziwej matki, która odgrywa wielką rolę w moim życiu.

Myślę, że proces twórczy był swoistą terapią. Nie raz grając ten utwór na koncertach, czuję, że przerabiam w głowie pewne rzeczy. Uważam, że ludziom potrzebne są takie utwory. Ludziom potrzeba trudnych piosenek, żeby mogli sobie zadawać pytania i byli prowokowani do szukania odpowiedzi.

W jednym z wywiadów powiedziałeś, że bardzo bronisz swojego terytorium – zwłaszcza tego muzycznego. Mógłbyś to rozwinąć? Wiem, czego chcę od muzyki i wiem, jaką muzykę chcę robić. Mam wielu ludzi wokół, którzy dzielą się pomysłami i spostrzeżeniami na temat mojej pracy. Jest to dobre i dopuszczam do siebie te wszystkie opinie, żeby się rozwijać. Mam jednak taką cechę, która nie pozwala decydować innym o moich krokach. Najczęściej widać to we współpracy nad moimi utworami. Wolę odrzucić piosenkę, do której nie jestem przekonany, niż próbować się do niej przekonać. Kiedy czuję, że coś jest dobre, to choćbym się miał o to pokłócić, zawsze będę walczył o ostatnie słowo.

Niedawno pojawiła się informacja, że jesteś zamieszany w serial „Kod genetyczny”. Możesz nam zdradzić o nim coś więcej? Tak naprawdę to nie mam zbyt wielu informacji, którymi mógłbym się podzielić. Wiem, że serial ma świetną obsadę i ujęcia – te, które widzieliśmy na planie, są bardzo obiecujące. Spokojnie mogę powiedzieć, że produkcja „Kod genetyczny” będzie należała do grupy seriali ambitnych. Efekty już niebawem.

Może powiesz nieco więcej na temat swoich tegorocznych planów? Zagram na pewno wiele koncertów. Zaczynamy od trasy klubowej, która startuje już za moment. W lutym wypuszczam swój najnowszy singiel, do którego właśnie powstaje teledysk. Na ten moment mamy przed sobą ponad 60 koncertów, a mam nadzieję, że zagramy ich dużo więcej.

tekst: Marcin Misztalski | zdjęcie: Wojtek Koziara
ultramaryna, luty 2020













KOMENTARZE:

nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi....


SKOMENTUJ:
imię/nick:
e-mail (opcjonalnie):
wypowiedz się:
wpisz poniżej dzień tygodnia zaczynający się na literę s:
teksty
FESTIWAL ARS CAMERALIS. RETROSPEKCJA: Piękny trzydziestoletni
koncert Jane Birkin w ramach Festiwalu Ars Cameralis, Teatr Zagłębia w Sosnowcu, 10.11.2011 Proszę sobie wyobrazić:... >>>

DARIA ZE ŚLĄSKA: Rozmowy przerywane
Pseudonim artystyczny zobowiązuje, bo Daria ze Śląska związana jest z nim od urodzenia. Mogła zostać zawodową siatka... >>>

NATALIA DINGES: W procesie przemieszczania
Aktorka i choreografka. Współpracowała z większością teatrów na południu Polski (Katowice, Bielsko-Biała, Tychy, S... >>>

VITO BAMBINO: Vito na urodziny Kato
10 września po raz kolejny Katowice w unikatowej formie będą świętować swoje urodziny. Jak na Miasto Muzyki UNESCO p... >>>

OLA SYNOWIEC I ARKADIUSZ WINIATORSKI: Marsz w długim cieniu rzucanym przez mur
Mur graniczny pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi Wszystkie osiągnięcia ludzkości są konsekwencją dwóch... >>>

MICHAŁ CHMIELEWSKI: O zagubieńcach i outsiderach
Michał Chmielewski trzy miesiące po skończeniu Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach zadebiutowa... >>>

ANNA I KIRYŁ REVKOVIE: Nawet wojna nie zatrzyma kreatywności
Z Anną i Kiryłem Revkovami – muzykami jazzowymi z Ukrainy – rozmawiamy o ich drodze do Katowic, sztuce... >>>
po imprezie
Ostatnio dodane | Ostatnio skomentowane
Upper Festival 2019
5.09.2019
Fest Festival 2019
26.08.2019
Off Festival 2019
9.08.2019
Festiwal Tauron Nowa Muzyka 2019
27.06.2019
Off Festival 2018
10.08.2018
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.


Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie.
Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone