|
|
zgłoś imprezę |
THE PARTY IS OVER: Trip-(c)hop i trip-baba
Impreza dopiero się rozkręca – wbrew nazwie, pod jaką ukrywają się Daria Ryczek i Michał Wajdzik. Muzyczny duet z Katowic właśnie wydał debiutancki album „Stolen Symphonies”. To już nie jest etap before party. Po serii mniejszych i większych występów (m.in. w Must Be The Music), parkiet zaczyna się szczelnie wypełniać. Zapowiada się taniec do upadłego… Jesteśmy… jak AlunaGeorge – nierozłączni. Choć podobno George odszedł… Znamy się… na żartach. Zwłaszcza tych najbardziej suchych. Gdybyśmy nie robili muzyki, najpewniej otworzylibyśmy bar szybkiej obsługi z różnymi typami sucharów smarowanych masłem orzechowym. Zaczęliśmy od… Tindera. Daria zainstalowała go, bo pomylił jej się z Tidalem. W efekcie poznała chłopaka, z którym nic nie wyszło, ale okazał się on kolegą Michała, który szukał akurat wokalistki do nowego projektu. To wszystko działo się latem 2015 roku. Wkrótce zaczęliśmy próby i już we wrześniu mieliśmy pierwszy występ – zagraliśmy mały koncert dla grupki znajomych w Teorii. Minęło pół roku i opublikowaliśmy w sieci naszą pierwszą epkę zatytułowaną „The Party Is Over”. Wtedy tak naprawdę się zaczęło. Gramy… trip-(c)hopy i trip-baby. Basy tłuste jak pączki w tłusty czwartek, bity żwawe jak Koń Rafał, melodie, od których spadną Wam spodnie. O północy, rano, cztery razy po dwa razy, w pokoju, w łazience, w klubach. Gramy wszędzie i zawsze, przy każdej nadarzającej się okazji, nie ograniczamy się do gatunków i stylów, bo muzyka to nasze życie. Nie graliśmy jeszcze w kinie ani w Lublinie, ale bardzo byśmy chcieli. Słuchamy… siebie nawzajem. Współpraca to podstawa, a wspólne tworzenie to sztuka kompromisu. Spotykamy się na jednym gruncie, choć jesteśmy z zupełnie innych światów. A poza tym zdarza nam się też słuchać śpiewu ptaków, stukających po chodniku walizek i Moderata. Kiedy impreza się kończy… to my rozkręcamy ją na nowo. Nasze motto brzmi: „The party is over. Life never ends”. A na serio, imprezy są spoko, ale za coś żyć trzeba. Żeby opłacić rachunki, pracujemy więc w korporacjach. Jak wszyscy młodzi muzycy mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mogli przestać prowadzić to podwójne życie. Skradzione symfonie… zostały odnalezione 24 lutego 2017 roku na naszej płycie. Okazało się, że wcale nie są skradzione, tylko nasze własne. Raczej się z nimi skradaliśmy w stronę słuchaczy, niż je skradliśmy. Mamy nadzieję, że to one skradną serca i umysły. To efekt naszej dwuletniej pracy, a jeśli w jej trakcie coś skradliśmy, to historie naszych bliskich, które stały się inspiracją do piosenek. W związku z Górnym Śląskiem… nasz ulubiony kolor to czarny – kolor wungla. A jakby się tak zastanowić, to tytuły niemal każdej z naszych piosenek odnoszą się do Śląska: „Deep Inside”, „Chaos”, „Failure”, „Smog…” to znaczy „Storm Is Coming”. Na przyszłość… marzymy, żeby nasza płyta okryła się platyną, a nie patyną. A jeśli odbije nam palma, to odbijemy jej z powrotem. tekst: Marta Ochman | zdjęcie: Helena Bromboszcz ultramaryna, marzec 2017 >>> odsłuch albumu na thepartyisover.bandcamp.com/album/stolen-symphonies KOMENTARZE: nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi.... SKOMENTUJ: |
|
|||||||||||||||||||||||||
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |