Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
czwartek 2.05.24

START
LOKALE
FORUM
BLOGI
zgłoś imprezę   
  ultramaryna.pl  web 
RODRIGUEZ: Odnaleziony Sugar Man

Historia Sixto Rodrigueza jest przykładem na to, że w życiu ważne są przypadki. Kiedy wydał płyty „Cold Fact” w 1970 i „Coming From Reality” w 1971 roku, wróżono mu karierę na miarę Boba Dylana. Tak się jednak nie stało – albumy okazały się komercyjnym fiaskiem, a sam muzyk wrócił do robotniczego życia w Detroit.

I byłby do dzisiaj anonimowy, gdyby nie fakt, iż wiele lat po wydaniu płyt okazało się, że muzyka Rodrigueza zrobiła oszałamiającą karierę w RPA. Za sprawą dwóch tamtejszych studentów w 1998 roku zorganizowano mu trasę koncertową w Południowej Afryce. Stała się ona kanwą filmu dokumentalnego „Sugar Man” (2012), który opowiada jego pokrętne losy. Obraz dostał Oscara za najlepszy długometrażowy film dokumentalny, a kariera artysty nabrała rozpędu.

Muzyka Rodrigueza ma w sobie ponadczasową moc folkowych piosenek, które utkane są z prawdziwych emocji. Uprawiane przez niego życiopisanie to wzruszające opowieści o ludziach zmagających się z rzeczywistością. 14 lipca w Zabrzu będzie można posłuchać artysty na żywo. Wcześniej przeczytajcie rozmowę, w której opowiada o swym dzieciństwie, Detroit, kobietach i Polsce. Wywiad z muzykiem zaczął się dosyć zaskakująco, bo przywitał mnie po polsku…

Rodriguez: Na zdrowie!

Ultramaryna: Mówisz po polsku? Mam do ciebie parę pytań… Mam 73 lata i ciągle dobrą pamięć, możesz więc pytać o co chcesz. Staram się żyć tym co teraz – 2016 rokiem!

Opowiedz mi proszę o swoim dzieciństwie. Jaka muzyka, płyty kojarzą ci się z tym okresem? Muzyka zawsze była ważną sprawą w mojej rodzinie. Mogę nawet powiedzieć, że moja rodzina zawsze żyła w ścisłej symbiozie z muzyką. Mój ojciec, odkąd pamiętam, grał na akustycznej gitarze i dźwięki tego instrumentu zawsze będą mi się kojarzyć z dzieciństwem. Rodzina mówiła po hiszpańsku, angielski jest moim drugim językiem. Rodzicie przybyli do Stanów z Meksyku, ja urodziłem się już w Detroit, ale moje muzyczne zaplecze to właśnie muzyka meksykańska i cały jej koloryt.

Urodziłeś się w Detroit i tam też dorastałeś… Detroit jest wieloetnicznym miastem i sporo z niego czerpałem. Uważam bowiem, że istnieje jedna rasa – ludzka. I muzyka pozwala nam przezwyciężyć wszystkie różnice i przeszkody. Tego nauczyło mnie życie, a jak pewnie wiesz nie zawsze było u mnie różowo. Detroit jest wielkim industrialnym miastem, a właściwie teraz post-industrialnym i te warunki bardzo wpłynęły na moją wizję świata – muzyka zawsze była dla mnie odskocznią od tego robotniczego miejsca.

W swojej twórczości nie uciekasz jednak od polityki… Określiłbym moje granie jako muzyczno-polityczne. Uważam, że moją muzyką mogę opowiadać historię o biednych ludziach i w ten sposób im pomagać. Ma ona ogromne znaczenie jako narzędzie społecznej zmiany.

Dorastałeś w latach 50. i 60. W jaki sposób ten czas, ważny dla kształtowania się współczesnej muzyki rozrywkowej, wpłynął na to, co grasz? Jestem gitarzystą grającym na rhythm’n’bluesowej gitarze. Fakt, że kiedy dorastałem rodził się rock’n’roll, miał duży wpływ na to, że chciałem zajmować się muzyką. Zawsze jednak skupiałem się na tym, by dobrze grać na gitarze i mieć do opowiedzenia historie, które interesują ludzi. Dlatego do grania na gitarze zacząłem też śpiewać.

Muzykowanie pomagało ci w kontaktach z dziewczynami, kiedy byłeś młody? Dziewczyny zawsze były inspiracją, jeśli wiesz o czym mówię (śmiech). Zawsze miałem w zwyczaju mówić, że to kobiety napędzają kulturę. Teraz mówię często, że to właśnie one pozwolą kulturze przetrwać. Zawsze byłem facetem, który lubił przebywać dużo z kobietami, ale to muzyka była w centrum moich zainteresowań. Napędzała mnie i miała dla mnie wartość terapeutyczną.

A pamiętasz piosenkę, która sprawiła, że chciałeś sam tworzyć muzykę? Piosenka, która jest dla mnie takim symbolem myślenia, że muzyka może być moją życiową drogą, to „I Left My Heart In San Francisco” Tony’ego Bennetta z 1963 roku. Ta piosenka była takim moim kluczem do świata muzyki i słuchanie jej zawsze daje mi poczucie wolności. Teraz sztuka jest w dużej mierze przemysłem, biznesem, a ta piosenka przywołuje czasy, kiedy najważniejsze były emocje i artyzm.

Za sprawą internetu żyjemy aktualnie w takiej wieży Babel – wszystko jest na wyciągnięcie ręki, a jednocześnie jest coraz bardziej od siebie dalekie. Ludzie nie potrafią ze sobą normalnie rozmawiać, dlatego chcę im przez moją muzykę przekazywać ważne społecznie treści. Kocham mój kraj, ale nie ufam rządowi, który nim rządzi.

Z czym ci się kojarzy Polska? Uważam, że jesteście walecznym i mądrym krajem. Polska kojarzy mi się z takimi geniuszami jak Tadeusz Kościuszko, Kopernik i Maria Curie.

tekst: Adrian Chorębała
ultramaryna, lipiec/ sierpień 2016


Rodriguez wystąpi 14.07 w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu >>> czytaj więcej













KOMENTARZE:

nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi....


SKOMENTUJ:
imię/nick:
e-mail (opcjonalnie):
wypowiedz się:
wpisz poniżej dzień tygodnia zaczynający się na literę s:
teksty
FESTIWAL ARS CAMERALIS. RETROSPEKCJA: Piękny trzydziestoletni
koncert Jane Birkin w ramach Festiwalu Ars Cameralis, Teatr Zagłębia w Sosnowcu, 10.11.2011 Proszę sobie wyobrazić:... >>>

DARIA ZE ŚLĄSKA: Rozmowy przerywane
Pseudonim artystyczny zobowiązuje, bo Daria ze Śląska związana jest z nim od urodzenia. Mogła zostać zawodową siatka... >>>

NATALIA DINGES: W procesie przemieszczania
Aktorka i choreografka. Współpracowała z większością teatrów na południu Polski (Katowice, Bielsko-Biała, Tychy, S... >>>

VITO BAMBINO: Vito na urodziny Kato
10 września po raz kolejny Katowice w unikatowej formie będą świętować swoje urodziny. Jak na Miasto Muzyki UNESCO p... >>>

OLA SYNOWIEC I ARKADIUSZ WINIATORSKI: Marsz w długim cieniu rzucanym przez mur
Mur graniczny pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi Wszystkie osiągnięcia ludzkości są konsekwencją dwóch... >>>

MICHAŁ CHMIELEWSKI: O zagubieńcach i outsiderach
Michał Chmielewski trzy miesiące po skończeniu Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach zadebiutowa... >>>

ANNA I KIRYŁ REVKOVIE: Nawet wojna nie zatrzyma kreatywności
Z Anną i Kiryłem Revkovami – muzykami jazzowymi z Ukrainy – rozmawiamy o ich drodze do Katowic, sztuce... >>>
po imprezie
Ostatnio dodane | Ostatnio skomentowane
Upper Festival 2019
5.09.2019
Fest Festival 2019
26.08.2019
Off Festival 2019
9.08.2019
Festiwal Tauron Nowa Muzyka 2019
27.06.2019
Off Festival 2018
10.08.2018
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.


Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie.
Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone