|
|
zgłoś imprezę |
KAMIL KOCUREK: Wojna zaczyna przypominać grę komputerową
Autor jednego z najlepszych tegorocznych dyplomów artystycznych w kraju – Kamil Kocurek – w swojej twórczości eksploruje tematykę wojenną. Chociaż nigdy na niej nie był, można uznać go za weterana. Świadomie bowiem wnika i penetruje medialny świat, w którym stan wojny to codzienność, nawet jeśli mało kto zdaje sobie z tego sprawę. O tym, jak niewinna z pozoru zabawa żołnierzykami może przerodzić się w fascynację opowiedział nam osobiście. Jestem… facetem, który lubi czołgi, samoloty, wybuchy i gry. Tegorocznym absolwentem ASP Katowice na kierunku Grafika. To połączenie zaowocowało w ostatnich latach szeregiem wykonanych przeze mnie prac graficznych, malarskich, obiektów i instalacji. Zacząłem od... moich dziecięcych fascynacji, które obecnie nabrały nowego wymiaru. Staram się zauważać w nich nowe zależności i relacje. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż czuję się jak dziecko, chcę je rozwiać i bawić się nimi. Dziecięce zabawki, żołnierzyki, gry wojenne to obiekty, które możemy dziś pojmować wieloznacznie. Staram się wykorzystywać ich wizerunek w odpowiednim kontekście. Ważna dla mnie jest także analiza wiadomości atakujących nas z różnych źródeł, takich jak telewizja, internet, wszechobecne ekrany multimedialne i masowa rozrywka. Stanowią nieocenione źródło informacji. Stworzyłem... swoją własną zainscenizowaną wojnę, swoje własne metaforyczne pole bitewne. Składa się na nie cykl moich grafik dyplomowych oraz pozostałe i wcześniejsze prace. Istnieją one niczym przestrzeń, w której wyrażam swoje obawy, fascynacje i zainteresowania. Chcę aby przytłaczała, niepokoiła, a jednocześnie wzbudzała zainteresowanie i otwierała pole do dyskusji. Fakt ostatnich nagród, osiągnięć i wyróżnień sprawił, że odnajduję niezwykle ważną dla mnie informację, że to, co robię, jest doceniane i tym bardziej motywuje mnie do dalszej pracy i rozwoju. Pracuję nad... organizacją kolejnych wystaw. Aktualnie przygotowuję się do demontażu swoich prac z już zakończonej wystawy indywidualnej w budynku Fundacji Rodziny Staraków w Warszawie. Jestem też w trakcie omawiania szczegółów dotyczących mojej kolejnej wystawy, którą planuję w lutym w Katowicach w Galerii Ateneum. Pracuję również nad pomysłami na kolejne grafiki. Wciąż odczuwam potrzebę eksploatacji wspomnianej tematyki. Relacje pomiędzy obszarem wojny a sferą mediów i masowej rozrywki są niezwykle obszernym tematem. Na pewno będę się otwierał na kolejne interesujące dla mnie zagadnienia. Ta gra dla mnie dopiero się rozpoczęła. Inspiruję się... wytworami współczesnych nam czasów. W czasach mass mediów, internetu, wszechobecnych ekranów multimedialnych i gier granice pomiędzy światem realnym i wirtualnym zacierają się. Szczególnie jednak wpływają na mnie wszelkiego rodzaju gry, między innymi komputerowe. Sposób cyfrowego obrazowania, budowy interface’u stanowi idealne tworzywo i schemat, na którym opieram swój ostatni cykl dyplomowych grafik. Moja zasymulowana „Topografia wojny” jest sterylna, wyciągnięta niczym z ekranu monitora, mimo że oparta na tradycyjnych technikach graficznych. Wojna, w którą bawimy się za pomocą komputera, sprawia coraz bardziej realne wrażenie, podczas gdy rzeczywista wojna zaczyna przypominać grę. Na wojnie... mógłbym poczuć się, jak gdybym wniknął we wnętrze moich grafik i stał się integralną ich częścią. To musiałoby być niesamowite. Technologia rozwija się w takim tempie, że wniknięcie w obraz, środowisko wirtualne jest możliwe. Realnej wojny jednak się boję i nie popieram. Wyczuwam jej pośrednie i bezpośrednie zagrożenie. W związku z Górnym Śląskiem... cieszę się, że wiele moich sukcesów ma swoje źródło właśnie tutaj. To znaczy, że jest dobrze. Jeżeli mowa o wpływie Górnego Śląska na to, co robię, myślę, że istnieją tutaj pewne zależności. Architektura regionu wiele osób inspiruje i pozytywnie porusza. Mnie samego poniekąd również, szczególnie ta najbardziej zaniedbana i zrujnowana, mogąca kojarzyć się z działaniami wojennymi, ma w sobie pewien niepowtarzalny klimat. W przyszłości... czekają mnie kolejne wystawy, konkursy krajowe i międzynarodowe, w których będę chciał brać udział. Chciałbym rozwijać swoje umiejętności i zarazem dotykać świata, który nas otacza. Nieustannie będę śledził informacje napływające ze świata. Ich analiza, interpretacja, szukanie odniesień, metafor – to są i będą czynniki wpływające na to, czym się interesuję i co tworzę. tekst: Marta Ochman ultramaryna, październik 2015 Topografia wojny >>> kamilkocurek.blogspot.com KOMENTARZE: nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi.... SKOMENTUJ: |
|
|||||||||||||||||||||||||
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |