|
> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
|
|
|
|
|
|
|
| KasabianKasabian |
Sami nazywają się zimnym prysznicem dla muzyki brytyjskiej, a grają modernistyczny rock zanurzony w tradycji elektronicznej pulsacji w stylu Primal Scream pomieszanej z żywiołowością Stone Roses i przebojowością New Order. Imprezowy klimat albumu doskonale oddaje ich buńczuczne nastawienie do rzeczywistości.
Taktyka jaką obrali sobie Kasabian to bezczelność. Ich tupet wiąże się z akcjami obrażania prawie wszystkim młodych modnych zespołów na Wyspach. ("Zapytaj kolesia z Keane, czy jeśli zatnie się w rękę, będzie krwawił rock'n'rollem?" – stwierdził kiedyś eden z członków Kasabian). Łączą to jednak z wyraźnym (może mało oryginalnym, ale zdecydowanym) programem muzycznym. Ich granie to kwintesencja tego, co uwielbiają brytyjczycy: nawiązanie do dwóch ikon muzyki z UK: The Stone Roses i Primal Scream, z naleciałością do gitarowego grania z lat 60. Na to wszystko panowie z Kasabian narzucają taneczne rytmy z pulsującą linią basu, która nadaje ich piosenkom zdecydowany, czasem mroczny, czasem transowy charakter. Brzmieniowo bliscy są solowych dokonań Perry Farrella
Siła Kasabian tkwi nie tylko w ich image’u rozrabiaków, ale w tym, że piszą dobre piosenki. Wpadające w ucho, może nie porywające, ale potrafiące uwieść zarówno fanów Chemical Brothers, jak i brytyjskiego gitarowego grania. Ich słabość, to przerost wizerunku nad samą twórczością. Prochu nie wymyślili, wielu z bardziej uważnych słuchaczy może zarzucić im zbyt nachalną inspiracją Primal Scream, inni mogą narzekać, na trochę zbyt monotonny charakter ich kompozycji. Udało im się jedno, nie pozostawiają nikogo obojętnym, wobec ich dźwięków. Albo ludzie uważają ich za mało zajmujących pozerów, albo ich wręcz uwielbiają. (Adrian Chorębała)
BMG 2004
nasza ocena: 7/10
KOMENTARZE:Brak komentarzy...
SKOMENTUJ
|
|
|
|
|
|
|
|