|
> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
|
|
|
|
|
|
|
| The Prodigy Always Outnumbered, Never Outgunned |
Po 7 latach powraca zespół, który ożenił punk z elektroniką w rytmie rave. Ciągle te same wściekłe bity, ale całość wyzuta z energii i pomysłowości. Brak inwencji zastąpiony imponującą listą gości. Wtórne, chociaż momentami zaskakujące.
Nie lubię muzyki tanecznej, wolę brud, śmiecie i rock'n'rolla – deklaruje Liam Howlett w wywiadach promujących nową płytę. Niestety na nowym wydawnictwie zabrakło rock’n’rolla, dużo za to brudu z przewagą śmieci. Poprzednie Nagrania The Prodigy wpisały się do historii pop-kulultury psychodeliczną agresją z ciężkim bitem. Była to elektronika o charakterze punkowej rewolucji, która pod całym swym pozornym niechlujstwem skrywała harmonię opartą na wściekłości. Piosenki The Prodigy z poprzednich płyt posiadały silną linię melodyczną, która potrafiła rozgrzać słuchacza. Duża siła tych nagrań tkwiła w ekspresji jaką nadawali jej wokaliści Maxim i Keith Flint. Na nowej płycie partie wokalne wykonują zaproszeni goście.
"Always Outnumbered, Never Outgunned" razi wtórnoscią. Electro rewolucja The Prodigy stanęła w miejscu i powielanie patentów sprzed lat nie wychodzi tej muzyce na dobre. To, co kiedyś zaskakiwało nowością dzisiaj jest powszechnie przyjętą normą (połączenie punku z elektroniką nie dziwi, a w konfrontacji z dziełami The Rapture, !!! czy Radio 4 płyta The Prodigy wychodzi zaskakująco blado) Nowe dźwięki wyprodukowane przez Liama Howletta – to mieszanka sampli (m.in. z utworów: „Thriller” Micheala Jacksona, „Time” Pink Floyd ) poddana zabiegowi „przybrudzania”, co jest czynione za sprawą lekko kiczowatej odmiany electro (połączenie odgłosów flipera z ciężkim bitem) Nowe utwory The Prodigy, ani nie zapadają w pamięć, nie dają słuchaczowi dawki energii, ale w swej nijakości drażnią. Są od tej reguły dwa wyjątki, piosenki dla których warto zapoznać się z tym longplayem: „Hotride” z aktorką Juliette Lewis na wokalu i „Shoot Down” w której wydziera się Liam Gallagher z Oasis. Szkoda tylko, że reszcie kompozycji na płycie zabrakło tej rozdzierającej mocy. (Adrian Chorębała)
XL / Sonic Records 2004
nasza ocena: 4/10
KOMENTARZE:2015-02-25 06:59Want to see what what it feels like to have a million dollars in bitcoins. My bitcoin donation address is 3FsNSHj1HTvmTiKdr7NAFBpUo7CGVgsHNe lettheloveflow2015@gmail.com google
SKOMENTUJ
|
|
|
|
|
|
|
|