|
> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
|
|
|
|
|
|
|
| The StreetsA Grand Don’t Come For Free |
Mike Skinner po rewelacyjnym debiucie "Original Pirate Material" powraca w wielkim stylu. Zamienia energię na mocne przemyślenia. Eksperymentuje z brzmieniem, a nad wszystkim króluje jego niepowtarzalny akcent. Mniej do tańca, ale dojrzalej.
„Original Pirate Material” pokazał, że Anglicy nie mają się czego wstydzić w dziedzinie hip-hopu, jeśli robią to po swojemu. Debiut Skinnera to powalająco świeży energetyczny zastrzyk uk garage. Jego druga płyta to ta sama londyńska opowieść opowiedziana o wiele spokojniej, ale równie pomysłowo. Klimat pierwszej płyty zachowany jest w szybkim, przebojowym singlu „Fit But You Know It”. Reszta płyty nagrana jest w spokojniejszej tonacji.
Trąby zaczynające pierwszy na płycie utwór oznajmiają, że „it was supposed be so easy”. Rytmy są bardziej zapętlone, melodie bardziej skomplikowane, a wszystko scala ten sam, jedyny, niepowtarzalny sposób artykulacji. Skinner w niezwykle otwarty sposób kreśli kronikę z życia zwyczajnego chłopaka. Jego życie jest pełne skomplikowanych związków („Could Well Be In"), ale także pełne ironicznej radości ("***Not Addicted***"). Opowieści Mike’a płyną w takt połamanych rytmów, 2-stepowej pulsacji, wyszukanych bitów, niepokojącego klimatu i brzmią niczym londyńska ulica. Wielokolorowo i gwarno.
Tym razem Skinner zaprosił na płytę parę gości, którzy swoimi głosami pomagają mu w konstruowaniu atmosfery piosenek – nastrojowej „Blinded By The Lights”, zabawnej „Get Out Of My House”. Cała płyta iskrzy brytyjskością i jest najlepszym przykładem, jak w zdominowanym przez amerykańskie produkcje świecie muzyki można nagrać autorski materiał. „A Grand Don’t Come for Free” posiada jak mało który wydany w tym roku album - zdecydowany charakter i brzmienie. (Adrian Chorębała)
Warner Music Poland 2004
nasza ocena: 8/10
KOMENTARZE:Brak komentarzy...
SKOMENTUJ
|
|
|
|
|
|
|
|