11. odsłona Festiwalu Tauron Nowa Muzyka to już tradycyjnie połączenie klasyki z współczesnością. Impreza, podczas której króluje muzyka taneczna we wszystkich mniej lub bardziej niszowych odmianach. Czy chcecie pobujać się do rapów, wypocić przy techno, czy pokiwać głową przy abstrakcyjnych jazzowych lub drum’n’basowych rytmach, w ciągu czterech dni trwania festiwalu na pewno znajdziecie coś dla siebie. My zaś w tym roku stawiamy na tych artystów:
FAT FREDDY’S DROP
Za mali jak na orkiestrę, zbyt duzi, by nazywać ich tylko zespołem, nie mieszczą się właściwie w żadnej formule gatunkowej. Jazz, reggae, przeboje do śpiewania na tysiące głosów, soulowe chórki i solidny roztańczony bas – to powody, dla których nie sposób im się oprzeć.
SNARKY PUPPY
Istniejąca od ponad dekady nowojorska orkiestra o płynnym składzie, która każdym albumem przypomina, że jazz zawsze był przede wszystkim muzyką do tańca, a nie wymysłem akademików. Czerpiąc wzorce z najlepszych klasycznych big-bandów, Amerykanie wprowadzają jazz w XXI wiek porywając za sobą każdą publiczność.
RONI SIZE & DJ KRUST
Dwóch pionierów drum’n’bassu we wspólnym DJskim secie, zbudowanym wokół kawałków wydawanych przez ich własną wytwórnię Full Circle. Potężna dawka basów, jazzu, rapu i wszystkiego pomiędzy, przypominająca o źródłach współczesnych trendów.
KAMASI WASHINGTON
Pierwszy polski koncert jazzowego geniusza z wytwórni Brainfeder, któremu udało się znaleźć własną drogę pomiędzy brzmieniem big-bandu a eksperymentami spod znaku Flying Lotusa. Jeśli przestaliście wierzyć, że w jazzie można zagrać jeszcze coś nowego i porywającego, to ten koncert przywróci Wam wiarę.
PLAID
W czasach, gdy klasycy muzyki tanecznej z lat 90. coraz częściej idą ścieżką prehistorycznych gwiazd rocka, wydając kolejne składanki złotych przebojów i dając wspólne występy z szacownymi orkiestrami symfonicznymi, Plaid gra jak zawsze: bez litości, bez kompromisów, z wiarą, że taniec nas wszystkich zbawi. I choćby dlatego warto pójść i zgubić się na chwilę przy ich muzyce.
HIEROGLYPHIC BEING
DJ i producent, który wśród swoich mistrzów wymienia Johna Cage’a, Sun Ra i Karlheinza Stochausena. Brzmi jak przepis na niestrawny hipsterski koktajl, prawda? Nie dajcie się jednak zwieść materiałom promocyjnym, ten chicagowski mistrz wariackiego house’u naprawdę wie, jak rozkręca się taneczne imprezy.
NIECHĘĆ
Ich pierwsza płyta znalazła odbiorców właściwie tylko w jazzowych kręgach, druga, tegoroczna jest natomiast skuteczną próbą przebicia się do szerszej publiczności. Łącząc rockowy brud i energię z melodyjnością, przywodzącą na myśl dawne dokonania Cinematic Orchestra, sopocka grupa to jeden z tych składów, które wydobywają polski jazz z długoletniego marazmu.
SHOBALEADER ONE
Ten projekt to lektura obowiązkowa każdego fana elektronicznych nowych brzmień. To istny „Pan Tadeusz” elektroniki. Kiedy Tom Jenkinson aka Squarepusher, przez największych basistów uznawany za największego basistę, jeden z klasycznych innowatorów elektroniki postanawia założyć regularną kapelę z pełnym żywym składem, to koncertowe przerobienie takiego 13-bitowca jest nieuniknione.
FAKEAR
Jeśli na Waszej ulubionej playliście Bonobo i Jamie XX są przeplatani przez pozytywnie skoczny house, to ten zeszłoroczny francuski debiutant jest całkowicie dla Was. Na swoim albumie „Animal” w świeży sposób łączy klasyczne patenty nowych brzmień, a wspomagający wokalnie Rae Morris i Andrey Trian cudownie ścielą miejsce w sercach słuchaczy dla tego młodego producenta.
LUBOMYR MELNYK
W morzu elektronicznych dźwięków to cudowna akustyczny wyspa.
Ukraiński pianista grający szybkie niekończące się fortepianowe pasaże określane mianem „continuous music”. Odkryty ponownie przez wytwórnię Erased Tapes odnalazł swoje miejsce w sercach współczesnej elektronicznej publiczności.
KID SIMIUS
Prosto, syntezatorowo i energetycznie. Brawurowa młodość, hiszpański temperament i doświadczenia berlińskiej sceny klubowej dają niepowtarzalną koncertową mieszankę. Gitara, Moog i dynamiczne wokale w ciężkich bangerowych bitach – czegoż więcej potrzeba.
ROBAG WRUHME
Guru manipulacji parkietowej. Totalna gwarancja wypocenia wszelkich płynów z organizmu. Ten producent wydający w barwach takich wytwórni jak Kompakt, Freude Am Tanzen czy Pampa to w zasadzie mistrz rodeo ujeżdżający wszelkie szalone festiwalowe konie.
ROOTS MANUVA
Klasyk brytyjskiego hip-hopu, podpora wytwórni Big Dada i pierwszy trip-hopowy głos Ninja Tune. Zeszłoroczny album „Bleeds” poruszający trudne społeczne tematy to najmroczniejsza i najbardziej tajemnicza płyta w karierze. Koncertowo 43-letni MC potwierdza, jak świeży i silny pozostaje jego jamajsko-londyński flow.
tekst: Marceli Szpak, Bartek Hilszczański | na zdjęciu u góry: Hieroglyphic Being
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.