|
 |
 |

 | 14. Festiwal Filmów Kultowych 9.05.2011-29.05.2011 Katowice
|
Maj nie jest majem, jeśli człowiek nie wybierze się na choćby jedną projekcję w ramach Festiwalu Filmów Kultowych. Miło patrzeć, jak nam się ta impreza rozrasta i rozwija, na przekór opinii, że słowo „kultowy” już dawno przestało być modne.
Trochę nam festiwal okrzepł, trochę wydoroślał. Organizatorzy wyraźnie doszli do wniosku, że słynne zdanie inżyniera Mamonia straciło na aktualności i szukają filmów mniej znanych, trochę może zapomnianych, ale za to z potencjałem kultowości. I dobrze, bo dzięki tej decyzji mamy w programie i filmy poważne, i zabawne, i kuriozalne – tegoroczny bigos może smakować każdemu. A ponieważ organizatorzy ilość i jakość traktują niemal równorzędnie, proponujemy mały przewodnik po meandrach tegorocznego festiwalu.
WYCIECZKA PIERWSZA, CZYLI JAK ROŚLINKA ZEŻARŁA DENTYSTĘ
Jeśli lubisz kino tak beznadziejne, że aż cudowne, ta ścieżka jest dla Ciebie. Podążymy nią w ślad za Rogerem Cormanem, królem szmirowatych horrorów, banału i chały, księciem sztucznej krwi i scenograficznych niedociągnięć. 85-letni dziś reżyser, producent i człowiek kina, równie barwny jak Ed Wood (i równie jak on pozbawiony talentu) nakręcił i współpracował przy około 360 filmach (pewności nie ma). Niskobudżetowe produkcje zapewniły mu sławę i… pieniądze, więc Corman zamiast żyć w biedzie i zapomnieniu pławi się w bogactwie, ani myśląc o zasłużonej emeryturze.
Na festiwalu zobaczymy efekt zmagań Cormana z klasykiem Allanem Edgarem Poe, mistrzem horroru i dreszczyku. Filmy te były swego czasu znakiem rozpoznawczym Króla Filmów Klasy Be (jak zwykł skromnie o sobie mówić reżyser). Będzie można się pośmiać, będzie można się przerazić, ale prawdziwy kinoman zachwyci się pomysłowością twórcy, który pokazał nową drogę całkiem poważnym produkcjom.
Polecamy też pierwowzór słynnego „Sklepiku z horrorami”, w którym jedną z trzecioplanowych ról zgrał sam Jack Nicholson. Tak na marginesie warto dodać, że Corman założył słynną szkołę filmową, przez którą przewinęli się Francis Ford Coppola, Martin Scorsese, Peter Bogdanovich i kilku innych, równie utalentowanych reżyserów. W programie festiwalu znajdziemy też polskie produkcje „gorszego sortu” – naprawdę nie mamy się czego wstydzić, równaliśmy do najlepszych (cykl „Polskie kino klasy be”)!
WYCIECZKA DRUGA, CZYLI DO BIEGU MILI BRACIA (I SIOSTRY)
Jeśli lubisz nadrabiać zaległości i oglądać niemal hurtem filmy jednego artysty/ sequele/ prequele i inne, może warto wystartować w filmowych maratonach. Umęczysz się – to pewne, ale za to jaką będziesz miał intelektualną satysfakcję! W tym roku biegniemy uwikłani w klimat science-fiction, czyli pod szyldem „Obcego” i „Gwiezdnych wojen”. Reklama właściwie nie jest tu potrzebna.
Koniecznie trzeba wybrać się na prezentacje dzieł zebranych Orsona Wellesa, Sergio Leone i Friedricha Wilhelma Murnaua, bowiem – po pierwsze – to przednie filmy, dostarczające jednocześnie rozrywki, wzruszeń i sporej wiedzy o historii kina, a po drugie – to obrazy stworzone do oglądania na sali kinowej, na wielkim ekranie, w konwencjonalny, nieco romantyczny sposób.
WYCIECZKA TRZECIA, CZYLI KLASYKA FESTIWALU FILMÓW KULTOWYCH
Żelazne punkty programu są! Jeśli jesteś konserwatystą, który poszukuje na festiwalu kultowej kultowości – nie zawiedziesz się. Uwielbiane przez wszystkich projekcje plenerowe jak zwykle będą esencją kultowości. Czeka na nas „Rejs”, boski „Kill Bill” (numer jeden i dwa – polecamy podwójnie, bo to nasze urodzinowe pokazy) oraz „Hydrozagadka”, która jeszcze nigdy nikogo nie zawiodła.
Po raz piąty czeka na nas seria „Najgorszych filmów świata”, które odstraszają już samymi tytułami (któż z nas nie marzy o zobaczeniu „Mózgu z planety Arous” czy „Ataku kobiety olbrzyma”). Ucieszy Was też cykl „Odjechane”, wśród których na szczególną uwagę zasługuje prawdziwie koszmarny „Mały Otik”.
Jeśli jednak chcecie kina poważnego, mądrego i niebanalnego, wybierzcie się na samotną wycieczkę z filmami prezentowanymi w cyklu „Postcards From Romania”, gdzie zobaczycie, jak za niewielkie pieniądze można poruszyć najtwardszego widza. Lubię to!
tekst: Joanna Malicka | na zdjęciu: „Kill Bill”, reż. Q. Tarantino
>>> zobacz program 14. Festiwalu Filmów Kultowych
>>> www.filmykultowe.pl
Bilety: pokazy filmowe - 10 zł
maraton „Gwiezdne wojny” - 40 zł
maraton „Obcy” - 30 zł
Leszek Możdżer & „Nosferatu - symfonia grozy” - 20 zł
film z muzyką na żywo - 15 zł
koncert Pogodno - 25 zł
kino w plenerze, seanse w Korezie, „Bela Lugosi: upadły wapir”, Best of the best. Platige Image Animations, Camero Cat, warsztaty - wstęp wolny
|
 |
 |
|
 |

|
 |
|